Rynek świata przeżyć

150x110

Współczesny rynek jest rynkiem świata przeżyć – to jedna z tez wystąpienia prof. Michaela Fleischera podczas zorganizowanej 31 maja we Wrocławiu przez Galeria Wnętrz DOMAR „Postaw na dizajn. Marketing w branży wyposażenia wnętrz.” Czy polskie marki oferujące wyposażenie wnętrz potrafią dostosować swoje działania marketingowe i komunikację do tej sytuacji?


W konferencji odbywającej się w auli głównej wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych wzięło udział ponad 170 osób. Byli to przede wszystkim przedstawiciele firm z branży wyposażenia wnętrz, reprezentanci środowisk akademickich, projektanci, studenci, dziennikarze. Przybyłych powitał rektor poznańskiej ASP, Piotr Kielan, zapraszając ich nie tylko do udziału w konferencji, ale także do zwiedzenia akademii i współpracy z jej absolwentami.

Wnioski płynące z wrocławskiej konferencji są jednoznaczne. O ile w kwestii produkcji, technologii, rozwoju  produktu, a w przypadku pewnej grupy firm również wzornictwa zrobiliśmy niewątpliwie duży krok naprzód, o tyle jest jeszcze wiele dziedzin w których polskie firmy z branży wyposażenia wnętrz mają sporo do nadrobienia. Czyja to wina? W otwierającym konferencję wystąpieniu Bartosz Zamirowski, prezes grupy DOMAR SA mówił o destabilizującym wpływie managerów na działania firm, porównując ich do kosmicznych „czarnych dziur” zakłócających grawitację i bieg innych ciał niebieskich. Manager typu „czarna dziura” nie zdobywa samodzielnie nowej wiedzy (a więc nie docenia wiedzy posiadanej przez swoich pracowników, ich talentów i umiejętności), nie rozwija firmy w sposób zrównoważony, zaniedbując m. in. kwestie działań marketingowych i organizacji pracy, nie przekazuje kompetencji, nie poszerza swoich horyzontów. Bartosz Zamirowski zachęcał obecnych na konferencji właścicieli firm i managerów do przeprowadzenia swoistego rachunku sumienia i zastanowienia się czy sami nie są źródłem problemów organizacji którymi kierują.


Sklepowa trauma



Co należy do grzechów powszednich polskiej branży wyposażenia wnętrz? Na pewno fragmentaryczna znajomość oczekiwań rynku i jego zmieniających się potrzeb wynikająca chociażby z ograniczonego wykorzystywania badań rynkowych (o tym mówił w swoim wystąpieniu Tomasz Wiktorski z BR Studio). Niezbyt budującym doświadczeniem może być także wizyta w sklepie meblowym – w kontekście prezentacji prof. Jana Kukuły zatytułowanej przewrotnie „Dlaczego lubię chodzić do IKEA…” i jego spostrzeżeń, kupowanie mebli w przeciętnym polskim sklepie jest  przeżyciem mającym niewiele wspólnego z dodaną wartością produktu czy  budowaniem wizerunku marki. Przypadkowo dobrane, nieatrakcyjne meble, brzydkie ekspozycje, niski standard obsługi i serwisu to codzienność w wielu placówkach handlowych.


Sprzedawcy marzeń


W świetle przywołanej we wstępie tezy prof. Michaela Fleischera poważnym błędem wielu polskich firm jest zaniedbanie kwestii budowania oryginalnej, charakterystycznej marki – z  towarzyszącym jej sztafażem brandingu, wyobrażenia klientów o marce, wykreowanego przez reklamę i komunikację świata do którego „wchodzi” nabywca danego produktu. W końcu, jak powiedziała Renata Kalarus z krakowskiej Metaformy, klienci kupują marzenia i wyobrażenia o sobie, a nie meble. To wymaga by wizerunek marki mocno do nich przemawiał - choćby z ulotki czy folderu – i pozwalał na utożsamienie się z nią. Zagranicznym markom to się udaje, polskie – nawet te oferujące designerskie produkty – nadal mają z tym problem i nie potrafią się skutecznie odróżnić się od swojej konkurencji. Co to oznacza w praktyce? Zagraniczne meble, nawet te ekskluzywne, można sprzedać z katalogu, polskie muszą być wyeksponowane w salonie, bo inaczej trudno do nich przekonać klienta. Brak mocnej marki może być także przeszkodą w odniesieniu sukcesu na rynkach zagranicznych, co podkreślała w swojej prezentacji Julitta Maciejewska-Walczak , dyrektor marketingu Paged Meble.


Pozytywne przykłady


Na szczęście w przedstawionych na konferencji prezentacjach znalazło się wiele pozytywnych przykładów. Prof. Jerzy Smardzewski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opowiadał o badaniach nad tworzeniem mebli dla grupy 60+ oraz o polskich firmach, które korzystają z wyników tych badań. Nowatorski sposób tworzenia nowego produktu, m. in. w oparciu o badania etnograficzne, przedstawiła Małgorzata Bernady z Meble Vox. Prof. Czesława Frejlich zaprezentowała najciekawsze jej zdaniem polskie meble z okresu ostatnich 12 lat. Dla wielu słuchaczy bardzo interesująca okazała się prezentacja Michała Drożdża, który opowiadał o zarządzaniu wzornictwem, o biznesowej roli dobrego wzornictwa jako czynnika podnoszącego zyski firmy oraz o wpływie wzornictwa na odczucia i wrażenia konsumenta – m. in. powołując się na przykład firmy Zelmer. Paweł Balcerzak z Inno + NPD przedstawił własne doświadczenia z projektowania kompleksowego programu graficznego do budowy komunikacji marketingowej dla marki IKEA. Joanna Albin i Kamia Windak z DOMO TV opowiadały z kolei o skutecznej reklamie telewizyjnej i o jej najnowszych możliwościach.


Jaki jest produkt?


Ostatni z prelegentów, prof. Michael Fleischer poświęcił swoja prezentację tematyce projektowania komunikacji. Wykorzystując element zaskoczenia i odwołując się do wielu konkretnych przykładów, nie tylko ze sfery reklamy,  wyjaśnił tak podstawowe w tym procesie pojęcia jak różnica miedzy mówieniem, a komunikowaniem czy  narzędzia generujące znaczenie. Przedstawił też własne pojmowanie roli reklamy, odbiegające mocno od słynnej „dźwigni handlu”. Jego zdaniem reklama powinna przede wszystkim mówić o tym, jaki jest produkt – to wystarczy by konsument  zapragnął go kupić lub …świadomie z niego zrezygnował. Do przemyślenia wielu kwestii związanych z wzornictwem i produkcją zachęcał też w swoim wystąpieniu prof. Włodzimierz Dolatowski. Proponowana przez niego „Dieta z dizajnu” to konieczność ograniczenia nadmiernego konsumpcjonizmu i nadprodukcji.


Potencjał do wykorzystania


Konferencja została zorganizowana przez Galerię Wnętrz DOMAR w ramach tegorocznej edycji akcji „Dizajn udomowiony”. Jak stwierdza Katarzyna Świętek, kierownik marketingu Galerii Wnętrz DOMAR konferencja została bardzo dobrze oceniona przez jej uczestników, wielu z nich bardzo pozytywnie odebrało bogaty program oraz różne punkty widzenia reprezentowane przez poszczególnych prelegentów. „Ostatnie lata nie należały do najłatwiejszych dla branży wyposażenia wnętrz. Wiele firm odczuwa negatywne skutki ogólnej sytuacji ekonomicznej, a brak odpowiedniej strategii marketingowej pogłębia ich problemy. Organizując tego rodzaju konferencję chcieliśmy dostarczyć im nie tylko praktycznych informacji, ale także zainspirować do myślenia w nieco szerszej perspektywie, do obiektywnej oceny własnych działań, wizerunku, sposobów komunikowania się z otoczeniem. Jesteśmy przekonani – podobnie zresztą jak wielu uczestników naszej konferencji – że polska branża wyposażenia wnętrz ma duży potencjał. Trzeba go jedynie świadomie wykorzystywać, a to nie może się udać bez odpowiednich działań marketingowych.”